Jeden z moich Pacjentów, ojciec sześcioletniej dziewczynki, tak oto wypowiedział się na temat istniejącej między nimi więzi: „Mam jeszcze czas. Przecież ona jest bardzo malutka. O czym miałbym z nią rozmawiać? Jak to jej mówić, że jest piękna? Przecież to jeszcze dziewczynka?!”.
Choć w pierwszych latach życia ojciec rzeczywiście stanowi jedynie „zamiennik” matki, to jego rola ogromnie rośnie wraz ze wzrostem dojrzałości dziecka. Dobra, bliska i prawidłowa relacja z tatą pozwala dziecku odseparować się od mamy, zacząć budować w sobie poczucie samoskuteczności, samodzielności, ograniczoną (ale jednak) możliwość decydowania o sobie. Jest to tak bardzo potrzebne w procesie kształtowania własnej tożsamości. Rozmowy i zabawy z tatą są przecież tak odmienne od tych, które proponuje mama. Tata – często odważniejszy – pozwala dziecku testować granice, które do tej pory dość mocno stawiał drugi opiekun. Relacja z tatą pozwala rozwinąć skrzydła naszej osobowości – dlatego jest tak ważna i dlatego wypowiadane przez tatę słowa mają takie znaczenie.
Co, kiedy i jak mówić, aby posłuchała?
Od najmłodszych lat dziewczynka powinna słyszeć od swojego taty jak bardzo jest mądra, piękna, zdolna, jak ogromną radość sprawia tacie przebywanie z nią, że jest jego największym „skarbem” i „księżniczką”. Używając takich słów ojciec buduje w córce poczucie własnej wartości, przekonanie, że jest znakomita, że da sobie radę z przeciwnościami losu, dzięki temu jaka jest wewnątrz, jak ukształtowany i silny ma charakter. Szczera wiara w możliwości i zdolności własnej córki uskrzydla, zachęca do rozwoju, daje stabilizację i wzmacnia w niej poczucie bezpieczeństwa.
Będąc wrażliwym i otwartym na relację z córką ojciec buduje swój wychowawczy autorytet. Angażując się w to w pełni jest w stanie sprawić, że jego zdanie będzie dla niej niezwykle ważne, a jego szacunek i podziw bezcenny. Mądrze stawiane oczekiwania związane z jej zachowaniem, pozwolą im na budowanie partnerskiej relacji opartej na zaufaniu i chęci wzajemnej pomocy.
Z biegiem lat rola ojca tylko zyskuje na znaczeniu. Tak bardzo staje się ona widoczna, gdy dziewczyna wkracza w okres dojrzewania. Rolą taty jest nie tylko wzmacniać jej pewność siebie i poczucie atrakcyjności – zarówno fizycznej, jak i intelektualnej – ale również tłumaczenie zachowań chłopców w jej wieku i starszych. Objaśnianie męskiej natury, chłopięcych zachowań, w tym znaczenia i siły popędu seksualnego (oraz wynikających z tego możliwych zagrożeń), jest niezwykle ważne dla młodej kobiety. Zadaniem taty jest zabezpieczenie córki na przyszłość, uprzedzenie części możliwych zawodów miłosnych, pocieszenie w sytuacji, gdy jest jej szczególnie trudno.
Czego nigdy nie robić, czyli jakie konsekwencje słabych relacji poniosą córki!
Najczęściej popełnianym przez ojców błędem jest psychiczne i fizyczne odsunięcie się od swoich córek w momencie ich dojrzewania. Wielu panów uważa, że ten obszar powinny zdominować kobiety – siostry, ciocie, matki i babcie. Nic bardziej mylnego! Bliskość taty jest tak bardzo potrzebna – jego ramiona – szerokie i bezpieczne – niosą ogromne ukojenie dziewczęcych uczuć. Jednocześnie wzmacnia się poczucie przewidywalności i wiary w drugiego człowieka. Jeśli dziewczynę zawiedzie chłopak, ale wesprze ojciec, nie straci ona wiary w to, że na mężczyznach można polegać. Te małe gesty mają przeogromne znaczenie!
Obserwując charakter relacji między ojcem a matką, młoda dziewczyna uzyskuje wzór zachowania w relacji damsko-męskiej. Uczy się, jakich zachowań można się spodziewać, a nawet oczekiwać od mężczyzn oraz w jaki sposób odpowiadać na nie, znajdując się w roli kobiecej. Dziewczynka tak bardzo potrzebuje wzoru takiej relacji, by nauczyć się adekwatnie zbliżać do mężczyzn i tworzyć z nimi zdrowe związki. Jeśli takiego modelu zabraknie, w swoim zachowaniu może się ona stać z jednej strony bardzo uwodząca, a z drugiej silnie obawiać się opuszczenia. A to z kolei znacząco wpływa na wybór życiowych partnerów. Wyrastając z takich braków młode kobiety będą wiązać się nie z tymi mężczyznami, którzy są dla nich naprawdę atrakcyjni, ale z tymi, którzy po prostu ich zechcą. A gdzie tutaj przestrzeń na akceptację i satysfakcjonujące bycie razem?
RADY DLA RODZICÓW:
- Pilnuj tego, co mówisz – nie ironizuj, nie żartuj „przytyło ci się”, ale chwal i komplementuj urodę oraz atrakcyjność swojej córki. W każdej kobiecie jest coś przepięknego – w jej wyglądzie i osobowości – uwypuklij to, wyszczególnij, nadaj znaczenie. Nawet nie wiesz, drogi Tato, jak długo będzie ona nosić w sobie Twój komplement.
- Zacznij od siebie! Pamiętaj – to Ty jesteś wzorem dla jej wszystkich przyszłych relacji. Jeśli chcesz, by mężczyźni traktowali ją z szacunkiem – Ty też ją tak traktuj. Jeżeli marzysz, aby związała się z pracowitym, zdolnym, zaangażowanym, uczuciowym i dobrym chłopakiem – bądź taki sam. Twoja córka zmierzy wszystkich swoich przyszłych partnerów Twoją miarą.
- Pokaż się jako człowiek, a nie heros. Ujawnij emocjonalną, wrażliwą i ciepłą stronę bycia mężczyzną. Ofiaruj swojej córce zainteresowanie, wsparcie i bezgraniczną akceptację. Kochaj ją, podziwiaj, doceniaj jej wysiłki, gdy chce być lepszym człowiekiem. W ten sposób wzmocnisz jej samoocenę i wiarę we własne możliwości.
- Baw się, czytaj! Dziewczęce zabawy mogą być ciekawe – jako mężczyzna możesz w nich odegrać znaczącą rolę – zamodelować zachowanie „taty” w zabawie w dom, pokazać dystans do siebie tańcząc czy śpiewając. Nie musisz być wróżką – możesz być smokiem, nie księżniczką, ale rycerzem. Bajki o królewnach, gdy czyta je tata modelując głos, nigdy nie są nudne.
Artykuł ten ukazał się na stronach Wydawnictwa Zielona Sowa:
http://www.zielonasowa.com/klub/moja_ksiezniczka_o_relacjach_ojcow_i_corek/
dr Agnieszka Gąstoł