„Mój wspaniały chłopak! Mój Książę” – jako matki, tak o nich myślimy. Oczami wyobraźni malujemy ich przyszłość – kim się staną, co będą w życiu robić, jakimi będą mężami i ojcami. Chcąc dla nich szczęścia przychylamy im nieba, często nie potrafiąc ocenić kiedy robimy za mało, a kiedy przekraczamy niewidzialną granicę odpowiedzialności.
Tag: dziecko (Page 3 of 5)
„Mamo, a mi się dzisiaj przyśnił taki duży potwór, co ma świecący palec… kupisz mi takiego?”
Dzieci lubią się bać. Lęk ekscytuje, uwrażliwia dziecięce ciało, stawia na baczność wszystkie włosy, łaskocze w brzuchu, rozszerza źrenice, wstrzymuje oddech, a z serca tworzy prawdziwy odrzutowiec gotowy do lotu. Dobry lęk, to taki, nad którym dziecko ma kontrolę. Straszne historie, pełne potworów, wampirów, dziwadeł, straszydeł i czarownic pozwalają czuć lęk i samodzielnie stopniować jego intensywność. Każdą książkę można przestać czytać… zamykając okładkę. Od każdej bajki można sobie zrobić przerwę… zamykając oczy.
W obecnych czasach bardzo widoczny staje się kryzys wartości, które przeżywa nasze społeczeństwo. Wydaje się, że dzisiejsza historia nie stanowi dla młodych ludzi takiego oparcia, jak działo się to kiedyś – brak w niej idei, wyraźnej hierarchii ważności, odwołania się do moralności. Kryzys przeżywa również rodzina, na co wpływ mają konflikty międzypokoleniowe rozluźniające więzi pomiędzy członkami, łatwość w uzyskaniu rozwodu, brak nawyków związanych ze wspólnym spędzaniem czasu na co dzień i w święta, pozornie „elastyczny” i wydłużony czas pracy, który pozbawia rodzinę jej naturalnego rytmu. Bardzo trudno budować na tym solidny system wartości – wsparcia nie mają nie tylko dzieci, ale również i rodzice. Jak w takim razie kształtować solidny kręgosłup moralny? Jak zaszczepić w dzieciach wartości, godne naśladowania cechy i modele zachowań jak: uczciwość, sprawiedliwość, przyjaźń, wzajemną troskę i szacunek?
Bohaterowie naszych lektur
Każdy z rodziców usłyszał kiedyś te słowa: „Mamo… nie chcę dzisiaj iść do szkoły…”, „Nie chcę się tego uczyć, to nudne…”, „Lekcje są głupie!”. Wielu z nas zinterpretowałoby takie stwierdzenia jako przejaw lenistwa. Ten opór przed nauką i odrabianiem lekcji ma często źródło nie w osobistych dziecięcych cechach, ale w formule obecnej szkoły.
NOWY WYMIAR DZIECIŃSTWA
Odczuwanie smutku jest dla dzieci szczególnie trudną sytuacją, ponieważ realnie trudno jest im zrozumieć, że sytuacje różnią się stopniem ważności. Ustalenie hierarchii rzeczy ważnych i „ważniejszych” to skomplikowane zadanie dla małych ludzi. Gdy coś nie dzieje się po ich myśli w jednej chwili realnie „kończy im się świat”, zalewają się smutkiem, odczuwają rozpacz, toną w natłoku przykrych uczuć i myśli.
Nie płacz!