„Mój wspaniały chłopak! Mój Książę” – jako matki, tak o nich myślimy. Oczami wyobraźni malujemy ich przyszłość – kim się staną, co będą w życiu robić, jakimi będą mężami i ojcami. Chcąc dla nich szczęścia przychylamy im nieba, często nie potrafiąc ocenić kiedy robimy za mało, a kiedy przekraczamy niewidzialną granicę odpowiedzialności.